Biała mąka pszenna, ze względu na niską zawartość błonnika i wysoki indeks glikemiczny, nie jest szczególnie polecana osobom dbającym o linię [odkryłam Amerykę, wiem...]. Białe pieczywo, w porównaniu ze swoim odpowiednikiem razowym, żytnim, bądź orkiszowym, ma stosunkowo niewiele wartości odżywczych, zakwasza organizm, zawiera puste kalorie i zaspokaja głód na krótko.
Warto zatem postawić na pieczywo ciemne, bogate w błonnik, minerały (np. wapń, potas, cynk) oraz witaminy (np. z grupy B). Mąka żytnia, którą zastosowałam do wypieku bułek śniadaniowych jest dodatkowo znana z właściwości obniżających poziom złego cholesterolu we krwi.
Domowa produkcja pieczywa dostarcza wielkiej satysfakcji. Nie wymaga nadprzyrodzonych zdolności kulinarnych, daje dużo możliwości eksperymentowania, dopasowania smaku do własnych upodobań. Prezentowany przez mnie przepis jest w zasadzie tylko bazą - można ją wzbogacić o ulubione dodatki, np. cebulkę lub suszone zioła.
Składniki:
50 g świeżych drożdży
300 g mąki żytniej
200 g mąki pszennej pełnoziarnistej
250 ml letniego mleka
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli morskiej
2-3 łyżki oliwy z oliwek
Przygotowanie:
W misce pokrusz drożdże, zasyp cukrem i wlej letnie mleko. Lekko wymieszaj widelcem, odstaw na dwie minuty, by drożdże zaczęły pracować. Gdy rozczyn będzie gotowy, dodaj pozostałe składniki - dwa rodzaje mąki, sól i oliwę z oliwek. Zagnieć elastyczne ciasto, nakryj ściereczką i pozostaw do wyrośnięcia na ok. 20-30 minut.
Z wyrośniętego ciasta formuj bułeczki wielkości mandarynki i układaj je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Zachowaj odstępy, ponieważ bułki urosną podczas pieczenia. Nakryj ściereczką i odstaw do ponownego wyrośnięcia, na kolejne 20 minut. Wierzch wyrośniętych bułek możesz posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać ulubionymi ziarnami, np. łuskanym słonecznikiem, pestkami dyni, sezamem lub makiem.Piecz w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez ok. 20 minut.
Dodatek maki pszennej sprawi, że bułki będą bardziej puszyste i mniej zwarte. Te przygotowane na bazie samej mąki żytniej trzeba będzie piec nieco dłużej (25-30 minut). Pozostaną lekko "gliniaste", a wyrabianie ciasta doprowadzi Was do białej gorączki (przeraźliwie się klei i słabo rośnie) :-)